Czwartoklasiści wzięli się za budowę Akademii Pana Kleksa

Farby, kartony, klej i odrobina wyobraźni – tyle wystarczyło, by na lekcji polskiego powstały prawdziwe cuda. Każda makieta inna, każda magiczna – aż chciałoby się do nich zapisać na lekcję kleksografii.